Forum www.szczurze.fora.pl Strona Główna www.szczurze.fora.pl
prywatne forum poświęcone sesjom RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Plany na przyszły rok

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.szczurze.fora.pl Strona Główna -> Saga o Arktycznym Baronie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szczur




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:54, 31 Sie 2012    Temat postu: Plany na przyszły rok

Na następnej sesji wydaje mi się, że w końcu powinno zmieścić się wszystko z wydarzeń z Nottingham (przyjazd ostatnich gości, ich pretensje, zamienienie z nimi paru słów i ugadanie czegoś; uczta i komplikacje z nią związane obejmujące m.in. bójki i pojedynki; załatwienie sprawy odkrytej dywersji i zakończenie kwestii szpiegostwa; koronacja oraz jakaś drobna niespodzianka), tak że zakończy się zima i zacznie drugi rok kroniki.

Pozostaje kwestia, w którym kierunku zaczniecie podróże. Wiem że w tej chwili trudno podjąć jednoznaczną decyzję bez pełni wiedzy o tym, jak rozwiązać sprawy ze szlachtą, ale wydaje mi się że notatki jarla dają wystarczająco know-how, żeby było wiadomo wstępnie na czym się stoi.

Dwie wersje z mojej strony (wersje inne, z waszej strony, jak najbardziej mile widziane) to:
a) podróż na półwysep - są tam dwie 'rolnicze', zdecydowanie majańskie baronie, nękane zwyczajowo na wiosnę przez najazdy barbarzyńców. Młody władca bliższej z nich generuje trochę kłopotów najeżdżając baronię Hagen, o czym już słyszeliście. Oprócz tego jest tam jedno z dwóch biskupstw na planecie.

b) podróż w stronę Pogranicza, w tym kierunku są lenna Grid (i możliwość obejrzenia na własne oczy 'parku maszynowego'), Runy (rozwiązanie sprawy raubitterki) oraz zbuntowanego baroneta (którego oblega resztka armii jarla). Dalej zaś są dwa najnowsze nabytki marchii w postaci baronii włączonych przez ostatniego jarla (jedna zbrojnie, druga dyplomatycznie) o nie do końca sprecyzowanej lojalności.
Oprócz tego Lodowy Port (zakupy, negocjacje, okręty, oblężenie, szturm - możliwości bez liku Wink ) i trzy mniejsze klasztory - św. Amaltei (znany z uzdrowicieli), św. Hombora (westiański na zboczu wulkanu) i św. Sargona (niewielka kościelna baronia prawie przy samej Ziemi Niczyjej, spotkani najemnicy z Watahy pracowali dla opata).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata




Dołączył: 14 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:00, 31 Sie 2012    Temat postu:

Ze względu na to, że poniekąd toczyliśmy już walki z pseudo Barbarzyńcami, bardziej opowiadała bym się za punktem B.

Podróż w tamte rejony dae nam więcej atrakcji, takie mam przynajmniej wrażenie.

Z drugiej strony z punktu widzenia postaci, która już długo zabawiła poza swoimi ziemiami, należało by wreszcie wrócić na chroniony przz siebie rejon, by spełniać swoje obowiązki.
Zakres rzeczy za które odpowiada, nieco wzrósł, i w chwili obencje odpowiada za wszystkich zwiadowców i pogranicze, a to zwiększa zakres obowiązków. Nie obrazi się więc, jeżlei podczas prodróży będzie możliwośc zachaczenie o pogranicze i spotakania jakiegokolwiek zwiadowcy, by ocanić jak się sprawy mają.

Chętnie też zachaczyła bym (tutaj już moja inwencja bardziej niż postaci) o stanowiska archeologiczne pozyskiwaczy. Sądzę, że można by podjąć z nimi współprace, w zamian za informacje o wrakach, czy mieście pod lodem (albo zyskania oficjalnego prawa od młodego Jarla na wyłączność do wykopalisk w tym regionie), mogli by podzielić się częścią znalezisk, w zakresie broni, jaką posługują sie zwiadowcy, a którą być może znaleźli gdzieś. Tak naprawdę w zakresie czegokolwiek, gdyż ich możliwości dostarczenia zaawansowanej technoologi mogą być znaczne. Tym bardziej, gdy jeden z pozyskiwaczy jest patronem Arfritusi, nawiązanie współpracy moze być łatwiejsze.

Tak sobie myślę, że można by ich zaangażować w poszukiwania Lodowego Barona (pociągu), dysponują na pewno odpowiednią tehcnologią i wiedzą do podobnych prac.

Tak czy inaczej, dopisuję punkt C. abstrachując zupełnie od dobra lenna Razz
C. Wyprawa na pogranicze (może ZONA), poszukiwania Lodowego Barona, wizyta u pozyskiwaczy. No i oczywiście zapoznanie się z ilością wymierających Jegrów i trudnościami jakie staja im na drodze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gerard Heime




Dołączył: 13 Sty 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:34, 05 Wrz 2012    Temat postu:

Ja bym chciał znać zdanie moich kochanych współgraczy czy wolimy się bawić w utrzymanie misternej równowagi sił i rozkminianie planów starego Jarla by się dowiedzieć o co cho, czy też rozwiązujemy sprawę na sposób Aleksandra Wielkiego, przecinając węzeł gordyjski zamiast próbować go rozwiązać i zmieniając o 180 stopni styl rządzenia lennem.

Póki co skłaniam się chyba ku drugiej opcji ale chcę znać wasze zdanie.

Jeśli idziemy w opcję drugą, to widzę to jako śmiałe, drastyczne rozwiązania w dość czarnobiałym stylu - pokonujemy złych ludzi, rozplątujemy spiski stryja, mówimy wprost o co chodzi.

Czyli pewnie jakaś wojna by się szykowała - np. rozprawa z Krwawą Baronessą, przywrócenie na łono lenna Hrodgara, wojna o Lodowy Port, jasne opowiedzenie się w konflikcie Majanie-Wladymirianie.

Czyli raczej opcja B.

Poszukiwania Lodowego Barona (pociągu) to też coś co chciałbym zrobić ale rozumiem, że to będzie cały osobny wątek kampanii (czyt. cały rok) więc raczej z tym powyżej tego nie połączymy?

A nie ukrywam, że fabularnie wydaje się być bardziej naglące rozwiązanie problemów lenna, niż szukanie fajnych zabawek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata




Dołączył: 14 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:46, 05 Wrz 2012    Temat postu:

Jestem jak najbardziej za przecięciem węzła Gordyjskiego, ale...

1. Krwawa Baronessa miała taki a nie inny układ z Jarlem, jakby nie patrzeć była lojalna wobec niego i jego ludzi. Nie jestem pewna, czy pokazowe ścinanie jej, a tym samym pokazywanie jakim hujem był stryj obecnie panującego jest najlepszym rozwiązaniem. Owszem nie ma mowy o akceptacji jej "dalszych" poczynań, ale jej zdolności do atakowania innych można nakierować na wrogów. Można odebrać jej rodowi obecne ziemei i nadać ziemie przy granicy z drugim Jarlem, na przykład baronie, której lojalności Nikol nie może być pewien, a są takie dwie.

Oczywiście fajnie było by ( o czym wspominał mi Krzyś) napaść na jej zamek, potajemnie wyprowadzić jeńców i pertraktować z pozycji siły Smile.

2. Przywrócenie na łono lenna Hrodgara, również jestem za tym by rozwiązać to z pozycji silniejszego. No dobra, dobra, poprztykaliśmy się trochę, pokazałem Ci że mam jaja i jestem silniejszy, to teraz możemy uścisnąć sobie dłonie i ruszyć razem na prawdziwą wojnę o Lodowy Port.

3. Kwestia Grid. Nie pokazywała bym od razu, że za niedziałającym sprzętem stoi, świeć wszechstwórco nad jego duszą, dawniej panujący Jarl. Raczej przychylała bym się do opcji; przyjechał nowy Pan, zobaczył gdzie tkwił problem i wszystko magicznie naprawił. Czy odnajdując osoby, które stały za zniknięciami sprzętu, być może są jacyś sabotażyści oprócz ludzi Jarla. Być może też ktoś kto postanowił się "zaopiekować" po śmierci Jarla nagromadzonym sprzętem. Czy po prostu wskazując kryjówkę, gdzie sprzęt był ukryty, twierdząc, że miał dziwny sen, w którym przyszedł do niego stryj... et cetera.

Nikol nie ma prawdomówności już, prawda?

Uważam, że każdą zdobytą informację można wykorzystać, niekoniecznie tak jak chciałby tego stryj, lecz w sposób bardziej prawy, ale nie niszcząc dobrego wizerunku dawnego władcy. Nic dobrego by to nie przyniosło, a być może, któryś z pomniejszych baronów, zaczął by rościć sobie prawa do tytułu, albo uznał pretensje drugiego Jarla.
Tak czy inaczej, bunt przeciwko nowo panującemu, komuś kto jest krwią z krwi dawnego, zdradzieckiego władcy, nie jest najlepszą drogą. No chyba, że chcemy takich atrakcji. Wątpię by szczerość była doceniona, raczej uznano by podobne zachowania, za plucie na własne gniazdo. Poza tym tka jak pisałam powyżej bunt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.szczurze.fora.pl Strona Główna -> Saga o Arktycznym Baronie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin